wtorek, 28 stycznia 2014

Przyszła zima...


Kwiczoły wędrują po ogrodzie, zbierają resztki jagód z ogników


lub nastroszone próbują uchronić się przed 15 stopniowym mrozem.


Po chwilowej obserwacji grubodziób wylądował w karmniku. Przegonił wróble i sikory, i spokojnie łuskał słonecznik. Oglądaliśmy tą akcję, przez okno, niestety nie jest uwieczniona fotograficznie.


A tej ptaszyny nie potrafię do końca zidentyfikować.Wygląda na samiczkę makolągwy, ale nie jestem pewna. Tym bardziej, że gości u nas pierwszy raz. Drobniejsza od wróbla, ,,mina" lekko speszona. Może ktoś podpowie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz