wtorek, 7 października 2014

Letnie wspomnienia

Letnie dni i czas urlopu już dawno za nami, trzeba więc ,,zamknąć" i ten rozdział w zdjęciach. Chociaż
w jesienne, smętne dni tak dobrze wraca się do słońca i letnich kolorów uwiecznionych na fotografiach.

To zdjęcie  muszę zamieścić, bo postaci, dla pamięci której stoi ten pomnik, zawdzięczam wprowadzenie
w zachwyt nad światem przyrody.  Na rzeźbę Włodzimierza Puchalskiego trafiłam w Tykocinie (niedaleko Morusów, gdzie jakiś czas mieszkał). Nie ukrywam, że z dużym wzruszeniem czytałam pamiątkową tablicę.
A niedaleko Biebrza i ptasie królestwo.



Jeszcze scena  z karmienia młodej pleszki


Śniadanie szczygiełków.

 
Śniadanie nad morzem biegusa  zmiennego


A to prośba o identyfikację - makolągwa czy dziwonia?