wtorek, 28 stycznia 2014

Przyszła zima...


Kwiczoły wędrują po ogrodzie, zbierają resztki jagód z ogników


lub nastroszone próbują uchronić się przed 15 stopniowym mrozem.


Po chwilowej obserwacji grubodziób wylądował w karmniku. Przegonił wróble i sikory, i spokojnie łuskał słonecznik. Oglądaliśmy tą akcję, przez okno, niestety nie jest uwieczniona fotograficznie.


A tej ptaszyny nie potrafię do końca zidentyfikować.Wygląda na samiczkę makolągwy, ale nie jestem pewna. Tym bardziej, że gości u nas pierwszy raz. Drobniejsza od wróbla, ,,mina" lekko speszona. Może ktoś podpowie.


poniedziałek, 6 stycznia 2014

Oczekiwanie na zimę...


Dzięcioł, tak jak rok temu, wykorzystuje szczeliny w gruszy  i akacji do osadzania szyszek i wyłuskiwania z nich nasion. I powstaje całkiem spory stosik szyszek pod liściastymi drzewami.

 
Po paru miesiącach nieobecności zaczęły odwiedzać nas grubodzioby. Siadają najczęściej gdzieś wysoko, jakby robiły rozeznanie co do terenu.


Kwiczoły nie muszą szukać owoców pod śniegiem i na razie wtapiają się w tło.


,,Cicho, szaro, mgliście ..." i do tego mokro. Na błocie sporo wizytówek ptaków i kopytnych, warto więc będzie ,,zapolować".