Od paru lat lat kręcą się po podwórku pleszki szukając miejsca na gniazdka w uchyłkach murów, wnękach pod dachem. Przedtem jednak samczyki prezentują swoje ciekawe ubarwienie a przede wszystkim piękny głos. Ten wykorzystał miejsce kosa.
Samiczka w tym czasie przeglądała się w szybie, jak w lusterku...
Oczywiście przyszła też pora na słowiki, które wzięły w swoje posiadanie najbardziej zarośnięte kąty ogrodu.
A w ,,makro kosmosie" też się wiele dzieje, tylko że ciszej.
Hejka! Piękne te twoje zdjątka- uwielbiam przyrodę!I jeszcze chciałabym Cię powiadomić, że wygrałaś u mnie pocieszajkę- czekam na Twoje dane. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńale piękne zdjęcia. widac , że kochasz naturę ;)
OdpowiedzUsuńpieknie, że udało się złapać słowika
OdpowiedzUsuńzwykle jedynie go słychać :-)