Na początek kilka ujęć z ostatniej zimy. W końcu dała się znać zarówno nam jak i ptakom. Jak co roku zorganizowaliśmy karmnik dla naszych małych skrzydlatych gości i dzięki temu mieliśmy okazję do sfotografowania kilku ciekawych ptaków :)
Z przygotowywanych przez nas zestawów śniadaniowych (nasiona zbóż, orzechy, słonecznik) sójka wybierała sobie orzechy laskowe. Para tych ptaków zamieszkała u nas na stałe i w tej chwili karmi swoje młode.
Gile natomiast raczyły się nasionami jesionu, samczyki tworząc barwne plamy wśród bezlistnych gałęzi...
...a samiczki, szare i niepozorne, kamuflowały się w nich doskonale.
W tym roku pierwszy raz pojawił się grubodziób.
Nowymi gośćmi były również jery. Ptaki te przelatują jedynie przez Polskę i rzadko zimują w naszej części kraju, więc tym bardziej ucieszył nas ich widok.
Doskonale maskujące się kwiczoły zamieszkały w parku, gdzie żywiły się podmarzniętymi jabłkami leżącymi na ziemi.
Stadko barwnych szczygłów codziennie przylatywało, aby zbierać nasiona z drzew.
A sikorki to ptaki, które od zawsze urzędowały na naszym podwórku, i które pierwsze zaczęliśmy dokarmiać. Bogatkę i modrą widzimy i słyszymy za oknami cały rok - dziś młode ptaszki niezwykle hałaśliwie skaczą po naszej czereśni.
weszłam ... zatrzymałam się by "załapać" ulotne chwile zatrzymane w obiektywie ........ mieszkam w takim właśnie miejscu - do okoła mnie cisza i spokój ... i nie szukam niczego więcej bo jak u ciebie ... kontempluję tę doskonałość natury ... nieutrwalając jednak .... dziekuje za tę chwilę TU I TERAZ Ki :)
OdpowiedzUsuń